piątek, 29 listopada 2019

KATECHEZY DLA SZKOŁY POWSZECHNEJ. KS. ADAM HAUSNER (1890-1976)

Ks. Adam Marian Hausner był uznanym katechetą. Urodził się 2 lutego 1890 roku w parafii Przemyślany. Był odległym krewnym Artura Walentego. Jego pradziadek, dziadek i ojciec - wszyscy o imieniu Henryk - pochodzili z Dornbach. Znakomity prawnik i specjalista prawa administracyjnego Roman to był brat ks. Adama. Z kolei ojciec ks. Henryka Hausnera był bratem stryjecznym ks. Adama Hausnera. Dorota Hausner to młodsza siostra jego ojca. Rodzice ks. Adama, Henryk i Kamila, wyjechali z Dornbach przed urodzeniem synów. Henryk był urzędnikiem. Kamila Hausner z domu Flunt mając lat 57 w roku 1916 występuje w lwowskiej księdze adresowej już jako wdowa , pod adresem ul. Tarnowskiego 11a.

We wrześniu 1913 r. ks. Adam Hausner został mianowany kapelanem rezerwy obrony krajowej w Brzeżanach. W 1918 roku był kapelanem szpitala garnizonowego we Lwowie. Mieszkał w tym czasie na drugim piętrze kamienicy przy ul. Jakuba Strzemię 9.

W latach 20.tych pracował jako katecheta we lwowskich szkołach m.in. w szkole żeńskiej Księdza Kordeckiego. Ludwika Skibińska wspominała o nim, że był "bardzo sympatyczny, dobry, miły".

Angażował się w rozmaite przedsięwzięcia duszpasterskie. W 1925 roku zaproszono do głoszenia kazania w nieszporach w katedrze lwowskiej. Podczas Tygodnia Misyjnego w grudniu 1928 r. brał udział w cyklu wykładów "Historia misji". W sali Kopernika Uniwersytetu Jana Kazimierza mówił o "Dawnych misjach w Ameryce". Z inicjatywy arcybiskupa metropolity lwowskiego we wrześniu 1929 r. w wielkiej sali Seminarium Duchownego przy ul. Czarnieckiego 30 przez trzy dni odbywał się Kurs Duszpasterski dla kilkudziesięciu księży. Ksiądz Adam był sekretarzem komitetu organizacyjnego. W sierpniu 1933 r. wystąpił z referatem "Mistyczne ciało Chrystusa jako pierwiastek jedności" na II Naukowym Zjeździe Teologicznym w Polsce odbywającym się w Warszawie.



Potem w latach 1930-1936 wspólnie z ks. Józefem Boczarem i ks. Franciszkiem Wójcikiem publikował m.in. szkice katechez, dzieje biblijne dla szkół, podręczniki do nauki religii dla szkół powszechnych, podręczniki metodyczne dla katechetów. Był współautorem wydanych we Lwowie w roku 1936 "Szkiców katechez". Część z podręczników można znaleźć w Bibliotece Jagiellońskiej. W 1936 roku uzyskał doktorat. 

Ks. Adam utrzymywał bliskie kontakty z rozgałęzioną rodziną Hausner. Chrzcił dzieci, błogosławił małżeństwom. Nie są znane jego losy w czasie wojny i w latach powojennych.

piątek, 22 listopada 2019

NOWOCZESNY KUPIEC. WŁODZIMIERZ HAUSNER ZE LWOWA

Na jednym z rodzinnych zjazdów Włodzimierz Hausner z Warszawy podarował mi broszurę swojego imiennika ze Lwowa z roku 1910. Jedyne co wiedziałem o lwowskim Włodzimierzu to, że był urzędnikiem elektrowni i w roku 1916 mieszkał w kamienicy przy ul. Kopernika 37. Wtedy nie znałem odpowiedzi na pytanie, czy pochodził z rodziny Hausner z Dornbach.

 Zapis w księgach metrykalnych parafii św.Marii Magdaleny dotyczący Zbigniewa Henryka Hausnera

Minęło kilka lat. Jesienią 2016 roku na blogu Anny Ordyczyńskiej pojawiła się informacja o dokumentach metrykalnych lwowskiej parafii św. Marii Magdaleny. Niezrównana w swoich poszukiwaniach autorka bloga dotarła m.in. do zapisów o rodzinie Włodzimierza Hausnera. Na tej podstawie mogłem przede wszystkim stwierdzić, że ojcem Włodzimierza był Karol Józef Hausner z Dornbachu a jego bratem Artur Walenty Hausner. Ożenił się z Wandą Karoliną z Krzanów, córką Józefa i Joanny Turek. 24.06.1911 był dniem chrztu świętego jego trójki dzieci, co ciekawe urodzonych w minionych latach: Marii Wandy (w 1902 w Buczaczu), Jerzego Artura (w 1901 w Buczaczu) i Zbigniewa Henryka (w 1910 we Lwowie). Chrzestną Jerzego była Kamila Hausner, matka znanego prawnika Romana Hausnera. Co spowodowało, że starsze dzieci ochrzczone zostały po kilku latach?

Włodzimierz Hausner nie tylko rzetelnie wykonywał swoją pracę urzędnika, ale prowadził analizy zmierzające do poprawy funkcjonowania lwowskich zakładów elektrycznych. Opracowywał materiały stanowiące podstawę do dyskusji w Radzie Miasta. W 1905 roku wydał "Nowy system zarachowania i kontroli biletów jazdy, prądu elektrycznego, płac i robocizny". Obszerną broszurę "Zadania administracji w zakładach elektrycznych" napisał w styczniu 1910 roku.



W wydanej w Drukarni W.A. Szyjkowskiego własnym nakładem broszurze Włodzimierz poruszył problemy organizacji instytucji, kontroli urządzeń technicznych i wydajności pracy robotników, rachunkowości i kontroli majątku oraz stosowania taryf. Patrzył na przedsiębiorstwo usług publicznych szeroko. "Za granicą niema innego określenia dla czynności administracyjnych, jak kupiec, z terminem urzędowania już dawno zerwano, ale nowoczesny kupiec jest zarówno dobrym bankowcem, jak towaroznawcą.

piątek, 15 listopada 2019

GŁOS DZIENNIKARKI. FRANCISZEK HAUSNER (1895-19470 I MICHALINA Z GREKOWICZÓW HAUSNEROWA (1891-1967)

Artur Walenty Hausner miał dużo od siebie młodszego brata Franciszka. Urodzony prawdopodobnie w roku 1895 jako inżynier i marynarz pływał na liniach do Stanów Zjednoczonych. Był autorem patentu oświetlenia tarczy zegara na lwowskim ratuszu. Do 1939 roku pracował w Urzędzie Wojewódzkim we Lwowie. W roku 1921 jego żoną została Michalina z Grekowiczów, siostra Marii. Michalina była związana z lwowskim środowiskiem dziennikarskim. W prezencie ślubnym od redakcyjnych kolegów otrzymała serwis porcelanowy do czarnej kawy. W podróż poślubną z Franciszkiem wyjechała do Krakowa oglądając m.in. Tatry z Wawelu.

Początkowo szła tą samą drogą co Maria: Seminarium Nauczycielskie Zofii Strzałkowskiej, nauka muzyki u Jana Skrzydlewskiego, zajęcia w Wolnej Akademii Sztuk Pięknych. Do wybuchu I wojny światowej trudniła się pracą nauczycielską m.in. w zakonnej szkole Panien Sakramentek. Od 1917 roku zaczęła współpracować m.in. z "Gazetą Poranną", "Gazetą Wieczorną", "Kurierem Lwowskim", "Gazetą Lwowską". Można było ją słyszeć na falach lwowskiego radia. Słuchała tych audycji sześcioletnia siostrzenica Lusia wołając do odbiornika" "Ciociu, za prędko!". W latach 1934-1939 pracowała w lwowskim magistracie, w Miejskim Komitecie Zimowej Pomocy Bezrobotnym. Należąc od 1921 roku do Syndykatu Dziennikarzy Polskich we Lwowie pełniła różne funkcje w jego zarządzie.

Wojnę przeżyła ciężko pracując fizycznie. Wraz z mężem Franciszkiem uniknęła zesłania przez Sowietów na wschód. Była malarką drewnianych zabawek i maszynistką w prywatnej polskiej firmie. W 1946 roku, wraz z tysiącami Polaków, musiała opuścić ukochany Lwów. Los wraz z Franciszkiem rzucił ją daleko - do Szczecina.

Pracowała jako dziennikarka, jako urzędnik Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. Kierowała też filią Miejskiej Biblioteki. Pisała w prasie o szczecińskiej "dzikości i demoralizacji". Miasto powstawało na nowo. Przybywali nowi ludzie. Powojenne załamanie ekonomiczne i społeczne uderzało we wszystkich. Franciszek podjął pracę  w Urzędzie Wojewódzkim jako inżynier, w jakimś sensie kontynuując lwowską drogę zawodową. Niestety szybko odeszli najbliżsi Michaliny: mąż zmarł w roku 1947, a siostra Zofia Bętkowska w roku 1953.

Michalina postanowiła w roku 1954 przenieść się do Krakowa. Czy dlatego, że tam mieszkała jej kuzynka Aniela Wasylewska? Wielce prawdopodobne. Nadal trudniła się dziennikarstwem, pracowała w Miejskiej Bibliotece Publicznej i współpracowała z redakcją "Polskiego Słownika Biograficznego". Palec Boży wskazał jej jako miejsce zamieszkania ul. Dąbrówki 3, w Podgórzu. Na tej samej ulicy do roku 1939 mieszkał Jan Hausner, odległy krewny jej męża.

25 lutego 1967 roku Michalina obchodziła w krakowskim Klubie Dziennikarzy "Pod Gruszką" 50.lecie swojej pracy dziennikarskiej. Kilka miesięcy później zmarła. Pochowana została na podgórskim cmentarzu. Tym co pozostało z literackiej i dziennikarskiej pracy Michaliny zajęła się wspomniana Anna Wasylewska. Część prac trafiła do Działu Rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej. Inne odnajdujemy w bibliotece Polskiej Akademii Umiejętności m.in. tekst "Oczami córki. Życie powstańca z r. 1863 Józefa Grekowicza" oraz pamiętniki. W 2017 roku staraniem i w opracowaniu Karoliny Grodziskiej ukazała się bardzo sympatyczna i elegancka książeczka Michaliny z Grekowiczów Hausnerowej "Chleb dziennikarski ma smak rozmaity... Wspomnienia".

niedziela, 10 listopada 2019

MARIA Z GREKOWICZÓW HAUSNEROWA (1889-1939)

Jeden z rozdziałów swoich wspomnień Michalina Hausnerowa zatytułowała "Artur i Marysieńka". Ojcem Michaliny i Marii był Józef Adam Grekowicz, pułkownik w powstaniu styczniowym i inżynier wydziału powiatowego w Buczaczu. Matka to Kamila z Wasylewskich. Maria w roku 1909 ukończyła Seminaroim Nauczycielskie Z.Strzałkowskiej we Lwowie. Od dzieciństwa wykazywała zdolności literackie i malarskie. W 1912 podjęła pracę dziennikarską w lwowskim "Dzienniku Polskim". Uczęszczała na kursy malarstwa do Szkoły Przemysłowej a później do Wolnej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 20.tych i 30.tych wystawiała pejzaże marynistyczne w lwowskim Towarzystwie Sztuk Pięknych. Pracując w latach 1916-1919 w "Gazecie Porannej i Wieczornej" poznała Artura Hausnera.

 
 Maria Hausnerowa, Martwa natura lata 30.te

Latem 1918 roku pracownice jednego z lwowskich urzędów zdecydowały o strajku i na swój wiec zaprosiły przywódcę lwowskich socjalistów. Z kolei redakcja "Gazety Porannej" wysłała Marię z zadaniem napisania relacji z wiecu. W tekście musiała się znaleźć rozmowa z Arturem Hausnerem. Pytania i odpowiedzi w tradycyjnym dziennikarskim notesie. Sala zgromadzenia, a potem... Wysoki Zamek, Park Kilińskiego, kawiarnia. Artur  swoim kalendarzu zanotował: "Poznałem M.G. Zdaje mi się, że się ożenię". Wrażenie było chyba obustronne, a siostra Marii tak widziała szwagra: "Wysoki wzrost, potężne bary, męska postawa, osmalona cera, orli nos, bujne, falujące włosy ciemno blond, bez śladu siwizny, śmiałe spojrzenie jasnych oczu - składały się na urodziwą postać, która mogła imponować i pociągać".

Decyzja o małżeństwie przyniosła wiele kłopotów. Artur jako socjalista pochodzący - jak twierdziła Michalina - z rodziny antyklerykalnej chciał jedynie ślubu cywilnego. Maria wychowana w tradycjach religijnych odwrotnie. Dla uzyskania zgody na pominięcie ślubu kościelnego Artur odbył wizytę w pałacu arcybiskupim. Zgody nie otrzymał, ale wydano też odmowy na piśmie. Lwowski magistrat przyjął oświadczenie zainteresowanego.  W roku 1919 małżeństwo zostało zawarte. Po skromnym domowym przyjęciu weselnym 50.letni pan młody wymknął się na odbywającą się właśnie we Lwowie międzynarodową konferencję polityczną.

Maria rozpoczęła pracę w redakcji "Dziennika Ludowego", a w 1928 roku wydała powieść "Zielone okiennice" gdzie w postaci Jana Nordena zaprezentowała wyidealizowany obraz męża. Publikowała artykuły literackie w krakowskim IKC, lwowskim "Świecie Kobiet" i warszawskiej "Polityce". Była sekretarzem oddziału lwowskiego Związku Literatów Polskich. W 1923 roku Arturowi i Marii urodziła się córka Ludmiła. Michalina zwróciła uwagę na jej duże, niebieskie oczy. Była dzieckiem o dużym wdzięku, inteligencji i szczególnym dziecięcym poczuciu humoru.

Podczas jednego z pobytów w Pucku w listopadzie 1936 roku przeżywała wizje religijne. Wracając do Lwowa zatrzymała się na Jasnej Górze, gdzie złożyła przyrzeczenie, że skłoni mężą do kościelnego ślubu. Artur oczekiwał na Marię na dworcu kolejowym. Mieszkali we własnym domu w pobliżu, przy ul. Pierackiego. Popadła w stan bliski obłąkania. Pomogli lekarze. Wtedy powidziała męzowi, że przyczyna jej stanu pragnienie połączenia związkiem sakramentalnym. W grudniu cichego ślubu udzielił w kościele św. Anny kuzyn ks. Adam Hausner. Po latach w lwowskiej "Gazecie Kościelnej"odkryto jej bardzo dobre artykuły literackie i społeczne pisane zgodnie z założeniam katolicyzmu.
W 1938 roku doszło do rozłamu w lwowskiej organizacji PPS. Maria wystąpiła z partii. Choroba powróciła. Zmarła w marcu 1939 roku i została pochowana na Cmentarzu Łyczakowskim.  

 

ZAGADKI POZOSTAJĄ

  Historia rodziny Hausner od końca XVIII wieku jest spisana. Pozostały zagadki i pytania bez odpowiedzi. 1. Początki rodziny giną w mroku. ...