niedziela, 10 listopada 2019

MARIA Z GREKOWICZÓW HAUSNEROWA (1889-1939)

Jeden z rozdziałów swoich wspomnień Michalina Hausnerowa zatytułowała "Artur i Marysieńka". Ojcem Michaliny i Marii był Józef Adam Grekowicz, pułkownik w powstaniu styczniowym i inżynier wydziału powiatowego w Buczaczu. Matka to Kamila z Wasylewskich. Maria w roku 1909 ukończyła Seminaroim Nauczycielskie Z.Strzałkowskiej we Lwowie. Od dzieciństwa wykazywała zdolności literackie i malarskie. W 1912 podjęła pracę dziennikarską w lwowskim "Dzienniku Polskim". Uczęszczała na kursy malarstwa do Szkoły Przemysłowej a później do Wolnej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 20.tych i 30.tych wystawiała pejzaże marynistyczne w lwowskim Towarzystwie Sztuk Pięknych. Pracując w latach 1916-1919 w "Gazecie Porannej i Wieczornej" poznała Artura Hausnera.

 
 Maria Hausnerowa, Martwa natura lata 30.te

Latem 1918 roku pracownice jednego z lwowskich urzędów zdecydowały o strajku i na swój wiec zaprosiły przywódcę lwowskich socjalistów. Z kolei redakcja "Gazety Porannej" wysłała Marię z zadaniem napisania relacji z wiecu. W tekście musiała się znaleźć rozmowa z Arturem Hausnerem. Pytania i odpowiedzi w tradycyjnym dziennikarskim notesie. Sala zgromadzenia, a potem... Wysoki Zamek, Park Kilińskiego, kawiarnia. Artur  swoim kalendarzu zanotował: "Poznałem M.G. Zdaje mi się, że się ożenię". Wrażenie było chyba obustronne, a siostra Marii tak widziała szwagra: "Wysoki wzrost, potężne bary, męska postawa, osmalona cera, orli nos, bujne, falujące włosy ciemno blond, bez śladu siwizny, śmiałe spojrzenie jasnych oczu - składały się na urodziwą postać, która mogła imponować i pociągać".

Decyzja o małżeństwie przyniosła wiele kłopotów. Artur jako socjalista pochodzący - jak twierdziła Michalina - z rodziny antyklerykalnej chciał jedynie ślubu cywilnego. Maria wychowana w tradycjach religijnych odwrotnie. Dla uzyskania zgody na pominięcie ślubu kościelnego Artur odbył wizytę w pałacu arcybiskupim. Zgody nie otrzymał, ale wydano też odmowy na piśmie. Lwowski magistrat przyjął oświadczenie zainteresowanego.  W roku 1919 małżeństwo zostało zawarte. Po skromnym domowym przyjęciu weselnym 50.letni pan młody wymknął się na odbywającą się właśnie we Lwowie międzynarodową konferencję polityczną.

Maria rozpoczęła pracę w redakcji "Dziennika Ludowego", a w 1928 roku wydała powieść "Zielone okiennice" gdzie w postaci Jana Nordena zaprezentowała wyidealizowany obraz męża. Publikowała artykuły literackie w krakowskim IKC, lwowskim "Świecie Kobiet" i warszawskiej "Polityce". Była sekretarzem oddziału lwowskiego Związku Literatów Polskich. W 1923 roku Arturowi i Marii urodziła się córka Ludmiła. Michalina zwróciła uwagę na jej duże, niebieskie oczy. Była dzieckiem o dużym wdzięku, inteligencji i szczególnym dziecięcym poczuciu humoru.

Podczas jednego z pobytów w Pucku w listopadzie 1936 roku przeżywała wizje religijne. Wracając do Lwowa zatrzymała się na Jasnej Górze, gdzie złożyła przyrzeczenie, że skłoni mężą do kościelnego ślubu. Artur oczekiwał na Marię na dworcu kolejowym. Mieszkali we własnym domu w pobliżu, przy ul. Pierackiego. Popadła w stan bliski obłąkania. Pomogli lekarze. Wtedy powidziała męzowi, że przyczyna jej stanu pragnienie połączenia związkiem sakramentalnym. W grudniu cichego ślubu udzielił w kościele św. Anny kuzyn ks. Adam Hausner. Po latach w lwowskiej "Gazecie Kościelnej"odkryto jej bardzo dobre artykuły literackie i społeczne pisane zgodnie z założeniam katolicyzmu.
W 1938 roku doszło do rozłamu w lwowskiej organizacji PPS. Maria wystąpiła z partii. Choroba powróciła. Zmarła w marcu 1939 roku i została pochowana na Cmentarzu Łyczakowskim.  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ZAGADKI POZOSTAJĄ

  Historia rodziny Hausner od końca XVIII wieku jest spisana. Pozostały zagadki i pytania bez odpowiedzi. 1. Początki rodziny giną w mroku. ...