piątek, 15 stycznia 2021

WIĘZIEŃ NR 101004. ALBIN HAUSNER

Po aresztowaniach z wiosny 1941 roku wokół grupy ELZET nic się nie działo. W okolicach świąt Bożego Narodzenia Albin Hausner złożył meldunek, że jest śledzony. Przez kilkanaście dni obserwację prowadzili członkowie siatki wywiadu ELZET-u dowodzeni przez "Lorda". Zauważyli tajniaków Gestapo. "Dornbach" miał natychmiast wyjechać do Opatowa. Obawa o życie żony i dzieci skłoniła go do odmowy. Załatwiono w związku z tym wyjazd dla całej rodziny. Albin uznał, że inwigilacja ustała. Rozkazu nie wykonał. Dla bezpieczeństwa ograniczono z nim kontakty i odsunięto od dowodzenia grupą ELZET. 1 stycznia 1942 r. "Dornbacha" zastąpił Janusz Kostecki. 


 

W opracowaniu o historii Zakładów Zieleniewskiego napisano:

Hausner biernie czekał na swój los. Ten wspaniały człowiek jakby zatracił coś ze swojej wielkości. Na wiosnę 1942 roku został wezwany do Gestapo, gdzie zaproponowano mu podpisanie reichslisty, gdyż pochodził w prostej linii z rodziny niemieckiej a jego pradziad urodził się w Bawarii we wsi Dornbach. Hausner uwikłał się w grę na czas. Odtworzył swoje drzewo genealogiczne i wskazał, że w rodzinie jest żydówka, więc on nie może zostać Niemcem. Ta niebezpieczna gra trwała cały rok 1942. Gdyby to zgłosił organizacji byłby dostał natychmiastowy rozkaz podpisania reichslisty, co byłoby równocześnie z pożytkiem dla podziemia, a równałoby się jego ocaleniu.


 

Z kolei Aniela Chudoba, żona "Lorda", wspominała:

Najbardziej mąż mój był załamany w lutym 1943 roku, po aresztowaniu i śmierci Hausnera Dornbacha (...) był tak szanowany i lubiany , że wielu naszych ludzi nosiło w klapach wstążki żałobne. Mąż cały czas śledził przebieg aresztowania Hausnera właśnie przez kancelarię Kołodziejczyka, gdyż bał się załamania aresztowanego. Jednak ani tortury na Pomorskiej i Montelupich nie załamały go i nikogo nie wydał. W jego sprawie nic nie można było pomóc nawet przez Niemców.

 



Por. Albin Hausner z wyrokiem śmierci został wysłany do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Tam z numerem 101004 przebywał w Bloku VI. Do domu na ul. Wesele 1 dotarł pisany przez niego w języku niemieckim list datowany 14 marca. Znalazły się tam wyrazy troski o rodzinę i znajomych, prośba o przesłanie paczki. Ostatnie tygodnie przebywał w Bloku XII. "Dornbach" zamordowany został 21 kwietnia 1943 r. Pięć lat później , na wniosek Zarządu Głównego Związku Uczestników Walki Zbrojnej o Niepodległość i Demokrację, Albin Hausner ps."Szary" został odznaczony pośmiertnie srebrnym Krzyżem Zasługi. Dlaczego "Szary"? Czy mógł to być ślad uczestnictwa w równoległych strukturach dawnej dywersji pozafrontowej i wywiadu?


 

Albin spoczywa obok innych więźniów obozu Auschwitz. Tabliczka z jego imieniem widnieje na grobie Kozubów, wśród drzew cmentarza salwatorskiego w Krakowie, oraz na rodzinnym grobie Hausnerów w Podgórzu. Dawni żołnierze ELZET-u doprowadzili do odsłonięcia tablicy pamiątkowej na murze fabryki Zieleniewskiego.

W 2012 roku, z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Bronowic, na frontowym murze kościoła św. Antoniego wmurowano czarną tablicę ze stukilkudziesięcioma nazwiskami mieszkańców Bronowic Małych walczących o niepodległość. Jest wśród nich "Dornbach".


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ZAGADKI POZOSTAJĄ

  Historia rodziny Hausner od końca XVIII wieku jest spisana. Pozostały zagadki i pytania bez odpowiedzi. 1. Początki rodziny giną w mroku. ...