27 października 1872 roku na Kleparzu Karol Warmus poprowadził córkę do ołtarza. Czekał na nią Jan Hausner. Z rodzinnych opowieści wynika, że ojciec Jana tak jak nie zgadzał się na wyjazd syna do Krakowa, tak nie akceptował jego małżeństwa. Urodziny ich pierwszych trzech synów - Jana Jakuba (1873), Karola (1875) i Bolesława (1877) - nie są odnotowane w księgach parafii św.Józefa. Można przypuszczać, że dopiero po 1877 roku przenieśli się do Podgórza, a przez ten czas mieszkali u Warmusów. Na pewno dom znaleźli przed 1881 rokiem na Zabłociu, w podgórskiej parafii. Zabłocie pod koniec XIX wieku było niewielką osadą zasiedlaną przez nowych mieszkańców. W 1881 rokiem zmarł mały Bolek i w tym samym roku urodził się Antek. Jan i Anna mieszkali w domu nr 171, w rejonie dzisiejszej ulicy Dąbrowskiego. Wychowywali dziewięcioro dzieci - poza Janem Jakubem, Karolem i Antonim jeszcze Józefa (1883), Stanisława (1885), Juliana (1887), Henryka (1889) i ukochaną, wiecznie roześmianą Helenkę (1891).
niedziela, 2 lutego 2020
U ŚW. FLORANA. JAN HAUSNER I ANNA Z WARMUSÓW (1872).
Jan Hausner wyjechał z Fehlbach do Krakowa ok. roku 1870. W rodzinnym gospodarstwie pozostali rodzice Jan i Katarzyna, starszy brat Filip z rodziną oraz młodsi bracia Adam i Henryk. Nie wiadomo czym zajmował się Jan w pierwszych miesiącach pobytu w Krakowie. Miasto gwałtownie się rozwijało, ale nie było przyjazne dla nowych przybyszów bez majątku. Podejmując się różnych prac poznał Annę Warmus. Warmusowie od dawna mieszkali na terenie parafii św. Mikołaja i św. Floriana. U św. Floriana brał ślub w roku 1816 dziadek Anny , Floriana, z babcią Rozalią Florczyk, a w roku 1847 rodzice Karol i Magdalena z Połomskich.
27 października 1872 roku na Kleparzu Karol Warmus poprowadził córkę do ołtarza. Czekał na nią Jan Hausner. Z rodzinnych opowieści wynika, że ojciec Jana tak jak nie zgadzał się na wyjazd syna do Krakowa, tak nie akceptował jego małżeństwa. Urodziny ich pierwszych trzech synów - Jana Jakuba (1873), Karola (1875) i Bolesława (1877) - nie są odnotowane w księgach parafii św.Józefa. Można przypuszczać, że dopiero po 1877 roku przenieśli się do Podgórza, a przez ten czas mieszkali u Warmusów. Na pewno dom znaleźli przed 1881 rokiem na Zabłociu, w podgórskiej parafii. Zabłocie pod koniec XIX wieku było niewielką osadą zasiedlaną przez nowych mieszkańców. W 1881 rokiem zmarł mały Bolek i w tym samym roku urodził się Antek. Jan i Anna mieszkali w domu nr 171, w rejonie dzisiejszej ulicy Dąbrowskiego. Wychowywali dziewięcioro dzieci - poza Janem Jakubem, Karolem i Antonim jeszcze Józefa (1883), Stanisława (1885), Juliana (1887), Henryka (1889) i ukochaną, wiecznie roześmianą Helenkę (1891).
27 października 1872 roku na Kleparzu Karol Warmus poprowadził córkę do ołtarza. Czekał na nią Jan Hausner. Z rodzinnych opowieści wynika, że ojciec Jana tak jak nie zgadzał się na wyjazd syna do Krakowa, tak nie akceptował jego małżeństwa. Urodziny ich pierwszych trzech synów - Jana Jakuba (1873), Karola (1875) i Bolesława (1877) - nie są odnotowane w księgach parafii św.Józefa. Można przypuszczać, że dopiero po 1877 roku przenieśli się do Podgórza, a przez ten czas mieszkali u Warmusów. Na pewno dom znaleźli przed 1881 rokiem na Zabłociu, w podgórskiej parafii. Zabłocie pod koniec XIX wieku było niewielką osadą zasiedlaną przez nowych mieszkańców. W 1881 rokiem zmarł mały Bolek i w tym samym roku urodził się Antek. Jan i Anna mieszkali w domu nr 171, w rejonie dzisiejszej ulicy Dąbrowskiego. Wychowywali dziewięcioro dzieci - poza Janem Jakubem, Karolem i Antonim jeszcze Józefa (1883), Stanisława (1885), Juliana (1887), Henryka (1889) i ukochaną, wiecznie roześmianą Helenkę (1891).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
STEFAN ANDRZEJ KOPACZYŃSKI (1937-2025)
12 stycznia 2025 r. w dalekiej Anglii odszedł od nas Stefan Andrzej Kopaczyński. Urodził się w Krakowie w 1937 roku w rodzinie Jana i Celiny...

-
Przez kilka wiosennych tygodni Franz zbudował dom. Duży dwutraktowy, z oknami o profilowanych obramowaniach, z gzymsami okapowymi na zewnątr...
-
Przez wiele lat publikowałem dzieje rodziny Hausner z Tarnawca na innym blogu. Blisko rok temu zrobiło się "upppssss" i... bloga n...
-
Johann był młodszym synem w rodzinie. Pozostawał bez wielkich nadziei na ojcowskie gospodarstwo, tym bardziej że minęły już czasy dostatku s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz